Moja historia zaczęła się dopiero jakoś w 2010r.
1. Tutaj jeszcze zanim wpadłam na pomysł, żeby coś zmieniać. [naturalny kolor]
2. W styczniu 2010r. postanowiłam, że czas na zmiany drastyczne.. ścięłam włosy po czym potraktowałam je szamponetką w kolorze "mahoń"
3. W marcu uznałam, że to była głupota i postanowiłam wrócić do blondu przez blond refleksy i nałożenie farby Syoss mix pereł i platyny.
4. Od tej pory zaczęła się moja historia z włosomaniactwem . Trzy miesiące póżniej moje włosy wyglądały już tak :
5. Po kolejnych 2 miesiącach..
6. Aktualnie farbuję włosy farbą Loreal odcień Stockholm :)
włosy masz bardzo fajne...i szybko ci rosną
OdpowiedzUsuń